Zakładam temat pod Ethanem, bo jest to najwyraźniej ten drugi "brat bliźniak" przez co ma mniej tematów.

O tym, że bracia oprócz grania konwencją, cytują - wiadomo nie od dziś. Nie ma w tym zarzutu. Ogladam ich filmy nie od dziś i wiem, że zawsze świetnie udaje im się zachować równowagę pomiędzy pomysłem zapożyczonym i własnym, pomysł oryginalny odkręcić i zakręcić nieraz o 180, 360 albo i więcej stopni. Mam dla Was propozycję wymiany spostrzeżeń oraz wiedzy na temat cytatów w ich filmach. Dostrzeżenie cytatu w przypadku Coenów zwłaszcza może rzucić nowe świato i wzbogacić interpretację.

To, co udało mi się samodzielnie odkryć lub gdzieś wyczytać wyglada następująco:

BLOOD SIMPLE: (tu się głównie opieram na spostrzeżeniach Giuseppe Rausy z recenzji zamieszczonej w "Film na świecie" nr 349 - 350 z 1988 r.) Body Heat, Hitchcock, Brian De Palma i moim zdaniem słychac tu też echo wcześniejszej współpracy Joela (jak sam przyznaje zmontował ponad połowę tego filmu) z Samem Raimi przy "Evil Dead"

ARIZONA JUNIOR: "Sędzia z teksasu" Houstona, filmy Sergio Leone czy "Mad Max" (do wyboru)

ŚCIEŻKA STRACHU: "Glass Key" i wydaje mi się, że trochę też (zwróćcie uwagę na zakończenie) "Trzeci człowiek"

BARTON FINK: "Lokator", książka "City of Nets"

HUDSUCKER PROXY: "Metropolis", "Mr. Smith jedzie do Waszyngtonu", "Opowieść Wigilijna"

BIG LEBOWSKI: "Wielki sen", postać Jesusa vel Hesusa wygląda mi też jak wyjęty z "Człowieka z blizną" Al Pacino z kokainowym paznokciem ;)

BRACIE GDZIE JESTEŚ: "Odyseja" (jak przyznają sami bracia, widzieli film z Kirkiem Douglasem i czytali komiks ;)), "Noc myśliwego"...

CZŁOWIEK, KTÓREGO NIE BYŁO: "Listonosz zawsze dzwoni dwa razy", "Proces" Franza Kafki (?)

OKRUCIEŃSTWO NIE DO PRZYJĘCIA: tu nie wiem, na pewno komedie romantyczne, ale jakie tytuły konkretnie i czy jakieś w ogóle? Pytanie do znawców tematu :)

LADYKILLERS: "Ladykillers" i pewnie coś jeszcze, ale nie wiem...

TO NIE JEST KRAJ DLA STARYCH LUDZI: i tu wielka prośba do Was

TAJNE PRZEZ POUFNE: nie wiem, sposób realizacji, aktorzy i muzyka zbliżają ten film do "Michaela Claytona" jednak, ale pewnie jest jeszcze coś.

:)